Drodzy Przyjaciele Naszego Klasztoru,

Wchodzimy w Wielki Post obciążeni bagażem codziennych spraw, kłopotów, zwątpień, a zwłaszcza doświadczania życia w smutnym świecie, który zamiast radości proponuje rozrywkę, a zamiast pociechy tabletkę na uspokojenie. Może nie uda się przeżyć tych 40 dni w wyciszeniu i oderwaniu od tego stylu życia, ale mają one zawsze do zaoferowania moc, by podjąć wędrówkę z Jezusem ku temu wszystkiemu, co nas obciąża i przygniata. Jeśli się na to odważymy i wytrwamy przy Panu, jak co roku zostaniemy zaproszeni do zmiany perspektywy. Słowo Boże przez Wielki Post konsekwentnie nas zachęca, by patrzeć na Jezusa, na Jego zmagania z przeciwnościami, ze zwątpieniem, z brakiem efektów. I nie jest to zachęta, by potem tym bardziej wpatrywać się w siebie i w swoje lęki i potknięcia, ale by wytrwale patrzeć na Jezusa i czekać na łaskę zrozumienia, co jest zasadą Jego postępowania, ku czemu On zmierza, dlaczego On się nie zniechęca, o co Mu ostatecznie chodzi. Wierność w spoglądaniu na Jezusa objawiającego się w Słowie Bożym wcześniej czy później zaowocuje otwarciem się naszych oczu na nadzieję naszego powołania: że u kresu drogi nie stoi Krzyż, ale za Nim otwierają się Bramy Zmartwychwstania, którymi już teraz możemy wkraczać w Nowość Życia i zmagać się z codziennością, niosąc w sercu Nadzieję Chwały. Zaczerpnijmy więc sił, by uczynić kolejny krok - ale nie ze swojej pustki, lecz z pełni Chrystusowej łaski.

Wasze Siostry